środa, 18 lutego 2015

WELCOME TO MY DREAM HOME - 3 wersje piękna

Brak komentarzy
Wnętrza ciekawiły mnie od kiedy pamiętam. Już jako dziecko zbierałam magazyny wnętrzarskie. Zawsze też starałam się ładnie mieszkać, niezależnie od możliwości. Estetyka jest dla mnie bardzo ważna, zarówno w życiu prywatnym jak i w zawodowym. Lubię swobodę, luz, ale lubię też odmienność (nie przepadam za seryjną produkcją). Do dzisiejszego postu wybrałam trzy propozycje wnętrz:
  1. Piękno w wersji mini, gdzie króluje biel. 
  2. Sielankowo, czyli domowe zacisze. 
  3. Zakochana w szarościach.
Zwróćcie proszę uwagę na akcenty, dzięki którym bardzo łatwo jest nadać wnętrzu charakter. A dzięki poprawnej kompozycji, nie musi być nudno i staromodnie. Wszystkie wnętrza to "głos" natury, ciszy, spokoju czy rodzinnego domu. 
Biel, beże i szarości, czyli to, co lubię. Te kolory pomagają w wyciszeniu czy regeneracji, po ciężkim dniu. Zmieniają się też, w zależności od pory roku, dnia czy oświetlenia.

Piękno w wersji mini (zdjęcia: nicety.livejournal.com)
Sielankowo (zdjęcia: decoholic.org)
Zakochana w szarościach (zdjęcia: foorni.pl)

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

ARCHIWUM BLOGA

.
=async defer src="//assets.pinterest.com/js/pinit.js"/script>