piątek, 27 marca 2015

Bardzo bliskie spotkanie z sowami - Brad Wilson

1 komentarz
Kocham sowy, uwielbiam je obserwować. Robią na mnie niesamowite wrażenie, a najbardziej ich magiczne oczy. Planuję wybrać się na odpowiednie łono natury, aby spotkać przedstawicielkę tego gatunku na żywo. Ale takich sów nie zobaczycie ani w lesie, ani w zoo. Na szczęście jest ktoś, kto potrafi odkryć ich wyjątkowe piękno. I dzięki temu, zrobił mi niesamowitą przyjemność.
Chciałam Wam przedstawić Brada Wilsona - amerykańskiego fotografa, który specjalizuje się przede wszystkim w fotografii portretowej. W jednym z wywiadów powiedział, że "zleceń komercyjnych podejmuje się głównie dla płacenia rachunków, zaś największą satysfakcję sprawia mu szeroko rozumiana fotografia artystyczna." I nikt chyba nie zaprzeczy, że jego najnowszy projekt "Affinity" - przedstawiający portrety dzikich zwierząt zalicza się właśnie do fotografii artystycznej.
Fotograf Brad Wilson słynie ze zdjęć studyjnych dzikich zwierząt, które są pełne detali i niezwykłych emocji. Wszystko zaczęło się od pomysłu na pojedyncze zdjęcie szympansa, wykonanego dokładnie tak jak wykonuje się portrety ludzi. Szukając chętnego modela wraz z opiekunem, Wilson zaczął myśleć o takiej sesji również dla innych gatunków zwierząt. "Głównym kluczem była tutaj cierpliwość, niesamowita koncentracja i umiejętność czekania na właściwy moment". Wilson przybliżał się stopniowo do zwierzęcia z aparatem, wyczekując odpowiedniego momentu, kiedy można było zrobić dobre zdjęcie.
W swojej najnowszej serii zdjęć przygotował intymne studyjne portrety barwnych sów wpatrujących się swoimi wielkimi oczami w obiektyw. Podstawowy kadr, jaki chciałem wykonać to centralne uchwycenie wpatrującej się w obiektyw sowy. W ten sposób miałem zamiar uczynić zdjęcia bardziej mocne, ale zarazem intymne w przekazie i połączyć odbiorcę z innym żywym stworzeniem - patrząc mu prosto w oczy" - opisuje swoją sesję Brad Wilson .Fotograf bardzo szybko zorientował się jednak, że to bardzo trudne zadanie. „Każda sowa może obracać głową o 270 stopni i każda wolała patrzeć na czarne tło za sobą, niż na mnie i moje światła." - opowiada fotograf.

© Brad Wilson / www.bradwilson.com
Brad Wilson tak podsumowuje swój projekt: "Mam nadzieję, że chociaż w niewielkim stopniu zwierzęta na zdjęciach staną się ambasadorami swoich gatunków, przypominając nam, ludziom, o naszym związku ze światem przyrody i o tym, że dzielimy naszą planetę z wieloma atrakcyjnymi stworzeniami".
Aby zobaczyć więcej jego zdjęć koniecznie wejdźcie na stronę www.bradwilson.com.

1 komentarz

  1. piękne sowy i równie fascynujące zdjęcia
    pozdrawiam
    Na stylowo

    OdpowiedzUsuń

ARCHIWUM BLOGA

.
=async defer src="//assets.pinterest.com/js/pinit.js"/script>