czwartek, 27 października 2016

12 sprawdzonych zasad, aby poczuć się szczęśliwszym w pracy - nie tylko w piątek

4 komentarze
Piątek to idealny dzień na taki tekst. Zmęczenie, oczekiwanie na weekend... Większość z nas miewa chwile zwątpienia w pracy. I w takich właśnie momentach patrzymy ze złością na nasze biuro czy na ścianki naszego boksu i myślimy sobie: "Gdybym tylko miała lepsze stanowisko/pensję/szefa, czułabym się lepiej". Na pewno o to chodzi?
Już na samym wstępie powiem Ci, że na pewno nie o to chodzi. Bo jeśli chodzi o szczęście w pracy, to jesteśmy dla siebie własnym szefem i sami możemy stworzyć sobie lepsze warunki. Naprawdę możesz osiągnąć w tym bardzo dużo. Caroline Webb, ekspertka od psychologii behawioralnej w swojej książce "How to Have a Good Day", radzi, co konkretnie możesz zrobić. I dzisiaj Wam o nich opowiem. Jesteście ciekawi? No to czytajcie dalej :)
1. Sformułuj intencję. Pomyśl o tym, co cię czeka w ciągu dnia i zadaj sobie pytanie: Jak się z tym czuję? Dzięki temu zorientujesz się, jak zawodowe wyzwania wpływają na Twój nastrój i przypomnisz sobie swoje priorytety. Skoncentrowanie się na samopoczuciu i potrzebach jest zdecydowanie sprzyjającą praktyką. Dzięki temu masz możliwość poszukać dla siebie najlepszych rozwiązań, zastanowić się co możesz zrobić, żeby czuć się dzisiaj dobrze.
2. Zaplanuj Peak, czyli zastanów się, czy jest moment w ciągu dnia, którego wyczekujesz z niecierpliwością. Nie musi to być nic wielkiego. Bo czasami małe staje się wielkie, pod warunkiem, ż e się na tym koncentrujesz. Np. lunch lub rozmowa z kimś bliskim - sprawdź, jak to działa. Na mnie działa fantastycznie! Już sama myśl o tym dodaje mi siły i energii.
3. Wyobraź sobie najlepszą wersję siebie. Zwizualizuj sobie najtrudniejsze zadanie (spotkanie, projekt, prezentację) i siebie, jak sobie z nim radzisz. Zapamiętaj, co mówisz i robisz, by odnieść sukces. To naprawdę działa! Przetestowałam i wciąż testuję:) Jeżeli jakieś zadanie wydaje mi się trudne, projektuję sobie najlepszą z możliwych opcji i zastanawiam się, które z moim "wyśrubowanych" oczekiwań powinnam spełnić, żeby być z siebie zadowoloną.
4. Pogrupuj zadania. Badania pokazują, że nawet drobne rzeczy mogą cię rozpraszać i utrudniać wykonanie zadania. Dlatego pogrupuj podobne aktywności. Poświęć godzinę na rozmowy telefoniczne, godzinę na faktury, godzinę na nowe projekty... I zamknij jeden rozdział, zanim rozpoczniesz kolejny. Ja też kiedyś robiłam wszystko na raz i potem okazywało się, że nie zrobiłam nic i niepotrzebnie się denerwowałam. Teraz planuję swoją pracę - ustalam, co i kiedy mam wykonać. Jestem bardziej wydajna i mam więcej czasu, np. na obiad z koleżanką. Zapamiętaj - człowiek nie jest stworzony do multitaskingu.
5. Doceniaj innych. Mów komplementy i dziękuj. Powiedz, co konkretnie cenisz w rozmówcy, tak żeby to zapamiętał. Jeśli masz możliwość zmienić kogoś dzień na lepszy, zrób to! Świadomość, że masz wpływ i na kogoś i na swoje życie poprawi Ci humor. Sprawdziłam i działa! Bo każdy z nas potrzebuje docenienia i to daje dobrą energię dla dwóch stron: docenianej i doceniającej. W dobrej, przyjaznej atmosferze jesteśmy w stanie tworzyć więcej i lepiej. 
6. Uprzedzaj konflikty. Służbowe interakcje, które wymykają się spod kontroli, potrafią zepsuć atmosferę. Jeśli masz z kimś napięte relacje, pomyśl: "To jest dobra osoba, ale to ta sytuacja jest trudna".
7. Bądź szczęśliwsza. Jeśli ktoś zachowuje się nie fair, pewnie coś go sprowokowało. Nie bierz do siebie cudzej frustracji. To czasami jest trudne, ale polecam kilka głębokich oddechów i przypomnienie sobie, że ta osoba nie jest Twoim wrogiem i pewnie ma jakieś swoje problemy.
8. Znajdź przyjaciela. Nie jedz sałatki solo przy biurku. Znajdź kogoś, z kim zjesz posiłek i może chwilę pogadasz. Taka krótka przerwa daje energię na resztę dnia.
9. Udawaj dobry humor. Tak, tak... udawaj, nawet jak go ie masz. Uśmiechaj się i oddychaj powoli. Te dwa triki wysyłają do Twojego mózgu sygnał: jestem w dobrym humorze. I naprawdę poprawia Ci się humor. Ja stosuję tę metodę, aby nie dać się czarnym myślom. Ale nie polecam na dłuższą metę. Zamiatanie problemów pod dywan i udawanie szczęścia bywa ryzykowne. Polecam tylko wtedy, gdy potrzebujemy szybko poprawić sobie nastrój. Uśmiechajmy się!.
10. Wstań z krzesła. Milion badań wykazało, że ćwiczenia fizyczne poprawiają humor, pamięć i zdolności koncentracji. Więc rusz się. Najlepszy czas na trening, to... kiedykolwiek. Bo jeśli istnieje magiczny sposób na poprawienie humoru, to z pewnością jest to aktywność fizyczna i odpoczynek psychiczny.
11. Wyrażaj wdzięczność (o tym pisałam też TUTAJ). Znajdź trzy rzeczy dziennie (małe też się liczą), za które jesteś wdzięczna. Zapisz je, powiedz komuś albo przypomnij je sobie leżąc wieczorem w łóżku. Moc wdzięczności sprawia, że wszystko to, co mam, mi wystarcza.
12. Wyśpij się. Jedziesz pracy po 4-5 godzinach snu? To tak, jakbyś przyszła po drinku (pokazują badania). Więc... wyśpij się. Przed snem (i w trakcie) trzymaj się z dala od ekranów (tabletu, smartfona itp..), bo utrudniają zasypianie. Jeśli używasz telefonu jako budzika, połóż go przy drzwiach sypialni ekranem w dół i najlepiej przełącz te urządzenia na "żółte światło". Je też jestem z tych, którzy śpią mniej niż chyba powinnam. Ale kiedy czuję, że jestem zmęczona, to idę spać wcześniej i pozwalam sobie na dłuższe spanie. Następnego dnia, mój umysł zdecydowanie lepiej pracuje.
No i jak Wam się podoba ta lista? Spróbujecie? Dajcie znać, czy działa, albo opowiedzcie o swoich sposobach.

4 komentarze

  1. Ostatnio miewam kryzysy w mojej pracy i chyba faktycznie czas i monotonia sprawiły, że zapomniałam co tak naprawdę lubię w tym , co robię. Idealny post! ;)
    Bardzo pozytywny blog. Fajnie się czyta. Dodaję do obserwowanych ! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za te miłe słowa. Cieszę się, że trafiłam z tematem. Życzę powodzenia w odnalezieniu szczęścia:) Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Nawet przepisy bhp mówią o tym, że należy robić przerwy w pracy, przychodzić wypoczętym itp. Także podpisuję się pod niniejszym tekstem i jestem jak najbardziej za stosowaniem tych metod.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, BHP też o tym mówi - dziękuję za odwiedziny i komentarz :)

      Usuń

ARCHIWUM BLOGA

.
=async defer src="//assets.pinterest.com/js/pinit.js"/script>