sobota, 28 stycznia 2017

Mam ochotę na chwileczkę zapomnienia

Brak komentarzy
Są takie dni, kiedy musimy zrobić coś szalonego, bo inaczej zwariujemy… Znacie to? Codzienność choćby ta najlepsza też może się znudzić i potrzebna jest mała odskocznia, coś czego zwykle nie robimy, nie oglądamy, nie nosimy. Takie coś co pozwala spojrzeć z trochę innego miejsca na siebie i świat wokół nas. I uważam, że należy się temu poddawać.

Warto zacząć od takich małe rzeczy. One szybko dają małe przyjemności. Nie czekajmy, jeśli czujemy, że to jest właśnie ten czas - czas na coś szalonego! Zróbmy coś na co nagle mamy ochotę, zróbmy to bez zastanowienia, emocjonalnie - bo możemy. Spontaniczność jest ważna. Ale gdy pytam znajomych jak często sobie na nią pozwalają, to muszą trochę pomyśleć, aby sobie przypomnieć kiedy coś takiego im się ostatnio przydarzyło.
Wiem, że bardzo często pod warstwą powściągliwości i „tego co należy” siedzi nasze drugie "ja" -  pełne ogromnej ekspresji i rozchichotane. Pozwólmy, aby czasami nami porządziło.
Spełniajcie te swoje pragnienia bez czekania, tu i teraz! Sami zobaczycie, jak wiele będzie emocji i radości! Nie bójcie się wypaść z ram codzienności. Rzućcie wszystko, aby przez chwilę być  szczęśliwym, wolnym, szalonym, aby być po prostu… sobą! Jestem pewna, że zrobi się Wam bardzo przyjemnie.

Macie już może na myśli, co chcielibyście zrobić od razu?:) 
No to do dzieła! 
I niech to nie będzie wielka rzecz, zacznijcie od czego malutkiego :)

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

ARCHIWUM BLOGA

.
=async defer src="//assets.pinterest.com/js/pinit.js"/script>