Jak ten czas leci. To już 13 lat… A mam wrażenie, że połowę mniej. Spędziłyśmy ze sobą wiele miłych chwil, mamy już całkiem ciekawe wspomnienia, ale wciąż liczę, że to tylko początek naszej wzajemnej przygody. Różnie między nami bywa, czasami iskrzy a czasami nie. Nie jestem idealną matką. Ale moja M. też idealna nie jest :) Czyli mamy remis... Uczymy się siebie każdego dnia. A urodziny M. są dla mnie czasem na podsumowanie tej nauki i na krótkie wspomnienia co było oraz na rozmyślania co będzie. Dlatego dzisiaj będzie list do mojej kochanej M. - z okazji jej 13 urodzin.
Moja Najukochańsza Córko!
Dziś są Twoje 13-ste urodziny, a ja chcę Ci złożyć najszczersze życzenia.
Urodziłaś się z wielką ciekawością, z dużą ufnością, z przekonaniem, że świat i ludzie są dobrzy. Rośniesz i rozwijasz swoją kreatywność. Dojrzewasz i fascynujesz się nowościami, smakujesz świat garściami. Masz w sobie pasję, sprzeciw i empatię. Masz wszystko, czego potrzeba by żyć dobrze. Ale pamiętaj - żyć, a nie egzystować czy istnieć w poczuciu niespełnienia.
Dlatego dzisiaj, nie będę życzyć Ci sukcesów w szkole (bo wiemy obie, że zdolna jesteś, tylko czasami leń). Nie będę życzyć Ci, abyś była grzeczna (bo nie jesteś i nie chcę, abyś była, wolę abyś była szczęśliwa). Doskonale wiem, że pod przykrywką tej grzeczności i dobrego wychowania nie byłoby miejsca na Twoje emocje, Twój punkt widzenia, Twoją niezgodę na zło i przekonanie, że przecież dobro zawsze zwycięża. Dlatego życzę Ci byś nigdy nie była grzeczną córką. Tak będzie dobrze. Wystarczy jak będziesz mądra. I bądź dobra, ale najpierw dla siebie. Jak będziesz dobra dla siebie, reszta się ułoży. Będąc dobrą dla siebie, nie będziesz czuła obowiązku, żeby spełniać czyjekolwiek oczekiwania. Będziesz mogła to zrobić, ale nie będziesz musiała. To wolność. I jej Ci życzę. Ale nie zmarnuj tej wolności. Baw się i odpoczywaj, kiedy tego potrzebujesz. A kiedy trzeba pracuj i się ucz. Próbuj, sprawdzaj i ryzykuj. Nie bój się wysiłku, odpowiedzialności i systematyczności.
Życzę Ci też dużo czasu, bo zawsze jest go za mało i zawsze za szybko ucieka. I pamiętaj, aby trochę tego czasu wygospodarować dla mnie:) Życzę Ci też wiary we własne siły i w Twoją wyjątkowość. Życzę Ci wiary w słuszność Twoich decyzji. I pewności, że jakie by nie były, ja będę wierzyć w nie razem z Tobą. Życzę Ci pewności, że droga, którą pójdziesz jest najlepszą z możliwych i życzę Ci wiary, że dasz radę iść nią konsekwentnie. Życzę Ci Kochana M. pewności, że "choćby i ciemna dolina", to zła się nie ulękniesz. Bądź szczęśliwa, odważna i wrażliwa. Nie wierz nikomu, kto mówi, że wrażliwość to słabość. Wrażliwość to siła.
Życzę Ci świadomości, że są ludzie, którzy dla Ciebie i za Ciebie zawsze i wszystko. I miłości Ci życzę - w sercu, a w głowie - hałasu. Życzę Ci bezsennych nocy (pewnie moje też wtedy takie będą) i słonecznych dni. Łap te swoje najlepsze chwile. Nie ustawaj w odkrywaniu, czego pragnie Twoje serce i bądź uczciwa w słuchaniu twego serca. Jednak błędów nie traktuj zbyt osobiście. Miej swój kokon, w którym będziesz zbierać siły. Pamiętaj, że życie to nieustanny cykl odradzania się. Siła i słabość to nierozłączna para. Żyj dobrze Kochana!
I jeszcze jedno - życzę Ci, abyś otaczała się dobrymi ludźmi i pamiętaj, że należy o nich dbać. Przyjaźnij się i kochaj z całych sił. I miej tę moc - jak śpiewa pewna Elsa.
Wszystkiego dobrego z okazji urodzin, Córeczko!
Piękny tekst! Gdzieś mi umknęłaś Smaku Życia :) ale dzięki temu wpisowi odnalazłam Cię. Marze by kiedyś dostać takie życzenia od swojej mamy...Wszystkiego najlepszego dla córki! pozdrawiam, joannaef.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Joanno za komentarz i odwiedziny. Zapraszam częściej i życzę Ci, aby Twoje marzenie się spełniło. Dziękuję za życzenia dla M. - pozdrawiamy!
Usuń