Polacy coraz lepiej wyglądają. Polki noszą coraz mniej nudnych garsonek, nie boją się kolorów, ciekawie łączą wzory i interesują się tym co jest modne. Mężczyźni coraz rzadziej ubierają klapki ”Kubota”, zniknęły białe skarpety, fryzjer nie jest wrogiem, do kosmetyczki też znają drogę. Modowo nie jest najgorzej. Ale stan rzeczy diametralnie się zmienia, gdy bierzemy do ręki magazyn wnętrzarski...
Mieszkania, które pokazują nam magazyny wnętrzarskie to „białe kruki”. Jasne, dobrze oświetlone, nie przeładowane, upiększone gustownie dobranymi dodatkami tworzącymi harmonię przestrzeni. A jak jest w polskich mieszkaniach?
Zobaczymy w nich żółte lub zielone ściany, krzesła jak ze starej lokalnej restauracji, sztuczne obrusy antyplamowe (prawdziwe cudo), maleńkie kuchnie, w których gdzie jest dosłownie wszystko. I te smutne „żyrandole” z marketów... Najgorsze są jednak ilości. Niezmierzone ilości przedmiotów, ozdóbek, które łączy tylko to, że kompletnie do siebie nie pasują. W większości domów znajdziecie też bombkę lub inną ozdobę świąteczną, i nie mówię, że zobaczycie ją podczas świąt. Ale jest jedna rzecz, która zazwyczaj będzie nowa, duża i ładna. Telewizor!
Myślicie, że to nieprawda? To polecam przejrzenie dowolnego portalu z nieruchomościami. W oferowanym wnętrzu dominuje styl „przypadek” - czyli zlepek wszystkiego co udało się nabyć przez ostatnie 20 lat. A na uwagę zasługuje fakt, że te mieszkania są przygotowane do sprzedaży, czyli teoretycznie powinny być „odpicowane”. Aż strach myśleć jak wyglądały wcześniej.
Warto zwrócić uwagę na to, jak mieszkamy, jak wygląda nasze mieszkanie. Bo nasz dom podobnie jak to, jak wyglądamy - wpływa na nas samych. Przebywamy w nim kilkanaście godzin dziennie, tu musimy naładować baterie, zaczerpnąć powietrza, i co najważniejsze - czuć się w nim dobrze. A jak tu ładować baterie potykając się o kolejny stołeczek i obserwując szafę z lekko odpadającymi drzwiczkami w towarzystwie lekko żółtych i przykurzonych ścian. Czasem kilka niewielkich ruchów w stronę śmietnika i wiadro farby może zdziałać cuda. Jest też takie pasujące wschodnie przysłowie "Masz za mało miejsca, kup sobie kozę." Może nie kupujcie od razu tej kozy, ale pozbądźcie się rzeczy, które zaśmiecają Wasze przestrzenie i na pewno poczujecie różnicę. Zobaczcie, jak pięknie mogą wyglądać nasze mieszkania i domy - zebrałam dla Was kilka inspiracji prosto z Pinterest :)
Nowo urządzane na własną rękę, to sztampa. To, co znajdą w sklepie, kupują i wszystkie mieszkania wyglądają podobnie. Komplety mebli, wszystko "pod kolor" i mamy smutne nijakie wnętrza. Aha, kochamy kanapy w tzw. skórze.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo piękne te wnętrza. Na jednym ze zdjęć jest moja poduszka z sową.
OdpowiedzUsuńPiękne i bardzo inspirujące wnętrza :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam metamorfozy wnętrz i kocham piękne domy ……fajne zdjęcia i ciekawe inspiracje
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie i nowocześnie wygląda biokominek
OdpowiedzUsuń