Wciąż gdzieś pędzimy. Wciąż chcemy coś nowego. Naszym motorem napędowym jest chęć posiadania. Codzienne obowiązki i praca zabierają nam całe życie, cały nasz wolny czas... Smutne jest to, że w towarzystwie ludzi "nakręconych na działanie", jeśli masz czas na relaks, to znaczy, że jesteś leniwy. A jeśli Twój kalendarz nie jest naładowany wieloma spotkaniami, to tak naprawdę nic nie robisz. Dzisiaj, według wielu takich osób, czas wolny to czas zmarnowany...
I pędzimy jak te chomiki na kołowrotku... Bo boimy się, że gdy się zatrzymamy – wszyscy nas wyprzedzą, a my już nigdy ich nie dogonimy. I zamiast zwalniać, podkręcamy jeszcze obroty. Przecież wszystko co robimy, musi być NAJLEPSZE! I co najważniejsze: musi to być zrobione TERAZ! NATYCHMIAST! BIEGIEM! Bo przecież wszyscy himalaiści zdobywają szczyty w biegu, prawda?:) Nie wiem jak Wy, ale ja nigdy nie spotkałam nikogo, kto szczyt zdobywał sprintem. Bo sukces osiąga się poprzez planowanie i systematykę.
Od pewnego czasu zapanowała moda na SLOW: food, life, fashion, a nawet slow job. I bardzo dobrze! Bo inaczej pędzilibyśmy tak do śmierci. Podkręcalibyśmy prędkość przy każdym wyprzedzeniu i nawet nie zauważylibyśmy kiedy dotarlibyśmy do mety... naszego życia.
Wyjaśnimy sobie jedno. SLOW nie oznacza powolności. Slow to po prostu ŚWIADOMOŚĆ. Dlatego SLOW JOB jest nam dzisiaj bardzo, bardzo potrzebne. Szczególnie, jeśli chcemy pracować na wysokim poziomie. Bo przecież lepiej pracować świadomie a nie szybko.:)
Jak wprowadzić filozofię SLOW do swojej firmy? Jak zyskać czas i utrzymać efektywność?
- Mierz siły na zamiary. Bo slow biznes, to również WORK BALANCE – czyli przemyślany wybór zadań, nadanie im odpowiednich priorytetów i przemyślane działanie. Wybieraj te zlecenia, które pozwolą ci się rozwijać, zdobywać doświadczenie. Nie wybieraj zadań, które są „ponad twoje siły”, bo działanie na zasadzie „jakoś to będzie” nie wróży niczego dobrego. Daj sobie czas na zdobycie odpowiedniego doświadczenia.
- Zatrzymaj. Slow biznes nie znaczy wolniej czy mniej efektywnie. Slow biznes jest po to, abyśmy znaleźli czas, aby się zatrzymać – nabrać dystansu, perspektywy i spojrzeć na problem z boku. Ułatwi to znalezienie nowych rozwiązań i przełoży się na szybsze rozwiązanie występujących problemów. Czyli zatrzymujesz się, a tak naprawdę idziesz do przodu.:)
- Zaufaj. Kreatywność i produktywność wzrasta, kiedy każdy sam kontroluje i organizuje swój czas. Slow biznes to także zaufanie wobec pracowników, danie im możliwości decydowania, swobodnego wyrażania poglądów i nieszablonowego myślenia. Taki system wdrażają największe światowe firmy, np. Google. Rozliczaj pracowników z efektów, nie z grafików godzinowych, bo dla Ciebie jest ważny efekt pracy, a nie ilość spędzonych w biurze godzin. Jeśli pracownik skończy pracę wcześniej – daj mu zachętę do efektywnej pracy i pozwól mu wyjść wcześniej.
- Odejdź od schematu. Jeśli twoi pracownicy zawsze pracują w biurze lub w innych ustalonych miejscach, to zmień coś. Przemieszasz w ten sposób doświadczenie. Pozwól konsultować pomysły. Może spróbuj coworkingu? Możesz dać im również możliwość pracy zdalnej. Niech pracują, skąd chcą i sami decydują, jak ten dzień wykorzystają.
- Zadbaj o wnętrze. Biuro powinno sprzyjać kreatywności. Miejsce, przy którym pracownik spędza dużą część swojego dnia powinno być funkcjonalne i wygodne. Dlatego, zainwestuj w odpowiedni design i wystrój wnętrza. Ważna jest także roślinność. Już jedna roślina na 3 pracowników poprawia powietrze w biurze, redukując ilość bakterii o połowę.
Wszystkie moje wpisy na temat życia wg filozofii SLOW możecie przeczytać TUTAJ - zapraszam. :)
Oj przydałaby się taka filozofia w polskiej szkole... a u nas wszystko szybko, szybko... i potem w dziecięcych głowach nic nie zostaje :(
OdpowiedzUsuńTo prawda. Czyli pora na SLOW Edukację :)
UsuńPraca zgodna z zasadami work-life balance jest niezwykle ważna w obecnych czasach. Ludzie dążą do czegoś więcej, niż tylko 8 h pracy dziennie. Praca to relacje, kontakty, rozmowy, wspólne posiłki, możliwość rozwoju, szkolenia, kursy. Obecnie możliwości jest wiele, wystarczy zwolnić, nabrać dystansu i pomyśleć. Świetny artykuł! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń