7 rzeczy na temat urody, o których mogłaś słyszeć od mamy

Czy Wasze mamy dają Wam jakieś rady? Jestem pewna, że tak!:) Nawet pewnie wtedy, kiedy tych rad nie potrzebujecie... Zazwyczaj nie chcemy słuchać naszych matek, a w pewnych kwestiach naprawdę warto. Na przykład w kwestii tego, jak z biegiem upływającego czasu dbać o urodę. Przecież nasze mamy mają już to za sobą, doświadczyły już z pewnością wielu prób o zachowanie naturalnego piękna. A zadbana i szczęśliwa mama dorosłej kobiety jest piękniejsza od każdej modelki z kolorowego magazynu.

Logiczne jest więc, że najlepszych urodowych rad powinnyśmy szukać właśnie u mam. Przecież to one nas stworzyły, przez lata patrzyły, jak dorastamy i dojrzewamy. A co więcej, nierzadko mają ten sam typ urody, rodzaj skóry, te same atuty. Czego konkretnie można dowiedzieć się od doświadczonych mam? Oto kilka przykładów cennych rad, których dojrzałe kobiety udzieliły swoim dorosłym już córkom.

1. Sztuczka, która pomoże ci uniknąć chwil zażenowania w przyszłości. Kuriozalna stylizacja sprzed lat, która na zdjęciach wygląda strasznie? To ci nie grozi, jeśli postawisz na ponadczasowy, klasyczny styl. „Postaw na klasyczne uczesanie i strój, dzięki temu po latach bez skrępowania będziesz pokazywać swoje zdjęcia dzieciom.” Usłyszała pewna młoda kobieta od swojej mamy.
2. Sztuczka urodowa, która tak naprawdę wcale nie jest sztuczką. Tej rady udzieliła mama, która z zawodu jest pielęgniarką. I to nie bez znaczenia, bo jej rada odnosi się do zdrowia. Według niej najważniejsze w kwestii pielęgnacji urody jest po prostu odpowiednie nawodnienie organizmu. „Mama zawsze zachęcała mnie, abym piła dużo wody, dzięki temu skóra utrzymuje ładny wygląd. Zwłaszcza w przypadku całonocnych imprez, takich ja wesele – wówczas warto pić co najmniej osiem szklanek wody dziennie każdego dnia na tydzień przed wielkim wyjściem. I to naprawdę pomaga utrzymać świeży wygląd skóry, zapobiega powstaniu zaczerwienieniom i utrzymuje skórę jędrną. Moja mama wygląda świetnie, dlatego zamierzam słuchać jej rad!” – mówi kobieta , która usłyszała od mamy taką właśnie wskazówkę.
3. Sztuczka, która zadziała dzięki twojej głowie. „Ciągły stres jest największym wrogiem piękna” – poradziła swojej córce inna mądra mama. „Praktykuję mindfulness, medytuję każdego dna i nie przepuszczam żadnej okazji do tego, by się śmiać. Czuję się piękna właśnie wtedy, kiedy jestem radosna” – to kolejny sekret piękna.
4. Nie masz mankamentów, masz tylko znaki piękna! „Mam znamię na ramieniu. Gdy byłam mała, moja mama powiedziała mi, że to znak piękna. Od tamtej pory gdy ktoś mi się pytał o moje znamię mówiłam, że to znak piękna. Dopiero kiedy miałam dwadzieścia lat dowiedziałam się, że to po prostu znamię! Myślę, że ten fortel miał ogromny wpływ na to, jak budowałam moje poczucie własnej wartości jako młoda dziewczyna” – opowiada pewna wdzięczna swojej mamie kobieta.
5. Sztuczka, która pozwoli ci mieć ciastko i zjeść ciastko. Mieć ciastko – czyli wspaniałą cerę i zjeść ciastko w sensie dosłownym, bez nerwowego liczenia kalorii. O co chodzi? “Moja mama i moja babcia zwykły mawiać: chude kobiety szybko dostają zmarszczek, dlatego dołóż sobie skarbie dokładkę!” – to kolejna cenna, wielopokoleniowa rada.
6. Sztuczka która każe nam pamiętać, że mniej znaczy więcej. Ta rada pochodzi od kobiety, która zawsze ceniła sobie przede wszystkim naturalne piękno. „Moja mama zawsze miała klasę, wyglądała pięknie i sprawiała wrażenie, jakby nie musiała wkładać w to najmniejszego wysiłku. Nigdy nie miała na sobie zbyt wymyślnych ubrań, zbyt wiele biżuterii. I to od swojej mamy nauczyła się, że wyrafinowanie nigdy nie wychodzi z mody. Gdy budujesz swój styl, z niczym nie przesadzaj”.
7. Sztuczka, która pozwala świetnie wyglądać i nie zaprzątać sobie tym głowy. „Kiedy znajdziesz idealną dla siebie szminkę, kup jej jak najwięcej” – poradziła pewna mama swojej córce. „Nigdy nie wiadomo, kiedy marka wycofa produkt, a nie chcesz ponownie przechodzić przez traumatyczne poszukiwania kolejnego ideału”. Prawda, że praktycznie?

Źródło: Huffington Post