sobota, 11 czerwca 2016

10 kroków, aby zostać Perfekcyjną Panią Domu

3 komentarze
Kluczem do zostania Perfekcyjną Panią Domu jest opanowanie umiejętności organizowania czasu i rozdzielania obowiązków. Jeśli jesteś jedną z tych osób, które całe życie zastanawiają się, jak ci ludzie z idealnie czystymi domami, utrzymują je w takim stanie bez zatrudniania profesjonalnej firmy sprzątającej, to koniecznie zostań tu dłużej i przeczytaj do końca.
Marzysz o łazience błyszczącej jak w reklamie? Obejrzałaś wszystkie sezony "Perfekcyjnej Pani Domu" jednak przyswojona w ten sposób wiedza, nie sprawdza się w Twoim domu? Zdradzę Ci  kilka sekretów.
  1. Sprzątaj od razu. Naczynia zostawione w zlewie nie wskoczą same pod osłoną nocy do zmywarki. Coś wylejesz, zachlapiesz, zaplamisz - od razu zajmij się porządkami. Tego naprawdę można się nauczyć.
  2. Nie musisz robić wszystkiego na raz. Każdego dnia przeznacz chwilę na porządki. W poniedziałek kuchnia, we wtorek łazienka, w środę pranie. Z góry zaplanuj sobie ten czas i niech pół godziny dla czystości stanie się Twoim nawykiem np. po powrocie z pracy lub po porannej kawie. Nie wydłużaj tego czasu. Pięciogodzinne sprzątanie domu od strychu po piwnicę wykończyłoby nawet Małgorzatę Rozenek. Umów się sama ze sobą, że masz np. 10 minut na starcie kurzy w mieszkaniu i trzy, cztery... start!
  3. Zainwestuj w pudełka, pudełeczka i inne dodatki pomagające przechowywać rzeczy. Dzięki nim przedmioty i ubrania będą się mniej kurzyć, a poza tym łatwiej będzie uprzątnąć bałagan i ukryć zbędne przedmioty przed oceniającym wzrokiem gości.
  4. Pamiętaj, że dzieci Cię obserwują. Jeśli ty nie odkładasz swoich rzeczy na miejsce, nie licz na to, że one schowają swoje zabawki.
  5. Dziel się obowiązkami. Zosie Samosie może i mają czyste domy, ale poza tym niewiele czasu zostaje im dla siebie. Dzieci czy mąż z początku będą się burzyć, zwłaszcza jeśli do tej pory robiłaś wszystko za nich, ale spokojna rozmowa i konsekwencja w przydzielaniu obowiązków z czasem zaczną przynosić owoce.
  6. Zaprzyjaźnij się z octem, sodą i kwaskiem cytrynowym. Mogą sprzątnąć więcej, niż się spodziewsz. Kran otulony watą nasączoną octem i zostawiony tak na noc, rano będzie wymagał lekkiego przetarcia, aby zachwycająco błyszczeć. Ekosprzątanie jest trendy!
  7. Nie myśl o sprzątaniu. Jeśli od rana nastawiasz się do tej czynności myślami w stylu "nie znoszę sprzątać", "znowu muszę zrobić porządki", "po południu muszę umyć te dziesiątki metrów kwadratowych podłóg" itp., na pewno nie dodasz sobie energii do pracy. Jeśli już musisz rozważać kwestie czystości, postaraj się aby były to myśli pozytywne. Wyobraź sobie to poczucie satysfakcji z dobrze wykonanej pracy, które czeka cię gdy staniesz w czystej, pięknie pachnącej łaziece. Dobra robota!
  8. Pochwal się. Nasze mamy często nas krytykowały i wtłaczały w głowy poczucie, że brudny dom to tragedia równa skutkom przejścia huraganu Katrina. Teraz ty powtarzasz tę zasłyszaną krytykę w swojej głowie: "ty bałaganiaro", "czysty dom to podstawa udanego małżeństwa", "nic mi się nie uda w życiu jeśli nie umiem sprzątnąć własnego mieszkania". Znasz to? Gdy tylko ten krytyczny rodzic zacznie szeptać do Twojego ucha, powiedz mu zdecydowane STOP! I pochwal się w myślach za każdym razem, kiedy uda ci się zrobić porządki. Nawet te najmniejsze. Tę samą zasadę zastosuj do swoich dzieci i partnera. Drobne pochwały działają lepiej niż ciągła krytyka.
  9. Raz w roku zrób generalne porządki. Pozbądź się rzeczy, których nie użyłaś przez cały rok, zabawek, którymi już nikt się nie bawi, zwietrzałych perfum i ubrań, które już dawno wyszły z mody. Oddaj je potrzebującym lub zanieś do punktu recyklingu. Takie wietrzenie szaf i szafek naprawdę wkręca, a na koniec ogarnie cię poczucie dziwnej lekkości i odciążenia.
  10. Nie każdy musi sprzątać. Tak, jak nie każdy musi gotować, robić dzieciom sweterki na drutach i co roku szykować przetwory z samodzielnie wyhodowanych truskawek. Jeśli cię na to stać, zatrudnij pomoc do sprzątania. I pozbądź się wyrzutów sumienia.
Na koniec dodam jeszcze, że wnętrza pomalowane na jasny kolor, do których wpada dużo światła i nie ma w nich nadmiaru bilbelotów, odbierane są podświadomie jako czystsze. To prosty zabieg psychologiczny, bo w naszych głowach biel = czystość. Niestety, zabrudzenia na śnieżnobiałych ścianach od razu rzucają się w oczy, więc odradzam ten kolor rodzicom kreatywnych przedszkolaków i właścicielom aktywnych zwierząt.

3 komentarze

  1. Czas wdrążyć taki plan w życie! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Krok 11 nie kładz błyszczących kafli w kuchni, bo będziesz je myć co 5 minut!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ani czarnych kafelek w łazience ;)

    OdpowiedzUsuń

ARCHIWUM BLOGA

.
=async defer src="//assets.pinterest.com/js/pinit.js"/script>