Każda z nas bez względu na to czy ma włosy krótkie czy długie, proste czy kręcone, ma ich zaledwie kilka na krzyż czy całe mnóstwo, po zdjęciu czapki wygląda po prostu źle. A przynajmniej gorzej niż przed jej założeniem:) Mam nadzieję, że większość z Was przez lata zmądrzała i nosi czapkę zawsze, gdy wymaga tego temperatura, poświęcając tym samym idealną fryzurę.
Jak więc zredukować do minimum spustoszenie, jakie w kilkanaście minut potrafi zrobić zimowe nakrycie głowy? Co zrobić, żeby włosy wyglądały dobrze po zdjęciu czapki?
- Warto zacząć od postaw i pewnie Was nie zaskoczę, że najważniejsza jest odpowiednia... czapka! Najlepiej sprawdzi się ta o luźnym kroju i z naturalnych materiałów (wełna, bawełna, włókno bambusowe), które mniej elektryzują włosy.
- Pod czapką noś włosy związane w luźny koczek lub kucyk. Potem wystarczy tylko je rozpuścić i palcami lekko roztrzepać - włosy będą nadal pełne objętości.
- Zaprzyjaźnij się z suchymi szamponami - ja osobiście ich nie cierpię, ale przepraszam się z nimi za każdym razem, kiedy moja fryzura woła o pomstę do nieba, a woła tylko po zdjęciu czapki. Miej go zawsze w swojej torebce - na rynku dostępne są miniaturki tego produktu.
- Zdrowe, grube włosy o wiele mniej się elektryzują niż te zniszczone i cienkie. Zadbaj więc o odpowiednie nawilżenie i odżywienie. Przez całą jesień i zimę stosuj mocno regenerujące odżywki i maski do włosów.
- Jeśli masz krótkie włosy, stylizuj je dopiero po zdjęciu czapki. Zdecydowanie lepiej na tym wyjdziesz - trwa to raptem kilka minut, a jeśli masz dobrze ostrzyżone włosy to uporasz się z tym szybciej.
Uwielbiam Twoje posty! Zawsze pełne przydatnych wskazówek i zbawiennych informacji ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
:)))) Bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam!
UsuńRany...jak mnie czapki gryzą w głowę. Potwornie. Musi być naprawdę baaaardzo zimno, żebym założyła to nakrycie. Paradoksalnie latem, dla ochrony przed słońcem cały czas noszę kapelusze i kaszkiety :)
OdpowiedzUsuńMam to samo. Zdecydowanie wolę kapelusze, które noszę cały rok:) Wszystkie moje zdjęcia z podróży są ze mną i moimi kapeluszami:) Czapki tylko w kryzysowych sytuacjach;)
UsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWygląda to super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń