poniedziałek, 18 grudnia 2017

Praca życia? Wszystko jest możliwe, jeśli jest pasja

1 komentarz
Wykonuję pracę, którą lubię. A na dodatek praca ta przynosi mi wiele satysfakcji, mimo, że czasami nie jest lekko. Mam też swoje pasje, które uwielbiam i w których widzę sens. Wyznaję zasadę równowagi w przyrodzie, czyli 50% pracy i 50% pasji. Po pracy kończę z pracą i zajmuję się już tylko pasją. Odpoczywam i ładują akumulatory, aby nie należeć do większości.
Dlaczego piszę o "większości", bo paradoksem dzisiejszych czasów jest fakt, że "Większość ludzi codziennie robi coś czego nie znosi, aby móc pozwolić sobie na rzeczy, których tak naprawdę nie potrzebuje, a wszystko to po to, żeby zaimponować ludziom, na których nawet im nie zależy." Czy Ty też jesteś w tej grupie? Mama nadzieję, że nie. A jeżeli jesteś, to po przeczytaniu tego wpisu szybko to zmienisz:)
W pracy spędzamy więcej niż połowę życia. Jeśli pracujemy 8 godzin, a śpimy drugie 8, to po odjęciu czasu na dojazd, jedzenie i inne aktywności, zostaje nam w porywach... 6 godzin. A przecież są tacy, którzy pracują 10 godzin. Bywa, że 12. I tak przez 30 lat... Jeśli dodać do tego czas szkoły i aktywności, której także większość dzieci i młodzieży nie lubi, to wychodzi na to, że żyjemy za karę(?):)
Jeśli Twoja praca jest z kategorii "nie lubię", to nie ma szans na to, żeby dokonując ogólnego bilansu, być ze swojego życia zadowolonym. Nie namawiam nikogo na rzucanie pracy:). Praca jest bardzo ważna. I nie tylko dlatego, że dzięki niej zarabiamy na "chleb" ale przede wszystkim dlatego, że może być okazją do wyrażania siebie, realizacji własnych pragnień, talentów i dzielenia się z ludźmi tym, co dla nas ważne. Jeśli robisz coś, co ma dla Ciebie sens, Twoje życie wchodzi na zupełnie inny poziom. I nie myślisz o pracy jako o nużącej, męczącej aktywności, czy niewolniczym wyścigu, który trzeba odbyć, żeby wreszcie pójść na upragniony urlop...

Wiesz jaki jest społeczny przekaz na temat pracy? Jeśli ją masz to szanuj, bo możesz jeszcze za nią zatęsknić kiedy ją stracisz. Kolejny: nie narzekaj, możesz mieć gorzej, skoro inni mają. Następny: jest kryzys, bezrobocie, nie można wybrzydzać. I jeszcze jeden: nie ważne co lubisz, czego pragniesz, jak siebie widzisz, ważne co daje pieniądze, co przynosi zysk i zapewnia bezpieczeństwo. Niestety nie ma tu miejsca na pasję, a takie podejście wcale nie gwarantuje bezpieczeństwa ani stabilności finansowej. Strach w ogóle rzadko gwarantuje cokolwiek poza ... jeszcze większą dawką strachu.
Dlaczego pasja (i powołanie) jest ważna w pracy? Ponieważ wszyscy doskonale wiemy, że obie te rzeczy czynią różnice! Dają olbrzymi jakościowy przeskok. Jestem pewna, że każdy z nas zna jakiegoś  lekarza, piekarza, czy właściciela warzywniaka, który wkłada pasję i serce w swoją pracę. Mówimy o tych ludziach, że "robią coś z prawdziwego powołania". Robiliby to pewnie nawet wtedy, gdyby nie musieli pracować.  To u nich chcemy się leczyć, kupować chleb czy pietruszkę. Jesteśmy w stanie zapłacić więcej, czy czekać dłużej, bo wiemy, że usługa czy towar, który dostaniemy w zamian, będzie jak szczere złoto. W drugim narożniku tego zawodowego ringu jest grupa lekarzy, piekarzy i przedstawicieli wszelkich innych zawodów i aktywności (często znacznie liczniejsza), która wybrała swoją pracę czy zawód bez przekonania, często z przypadku, lub w wyniku chłodnej kalkulacji. To przeważnie przyzwoici "rzemieślnicy". Robią co do nich należy - nic więcej, nic mniej. Może nie zaszkodzą, ale serca nie poruszą. 
Równanie "Praca bez pasji = marne szanse na trwały sukces" - powtarza się w wielu systemach filozoficznych. Z niewolnika nie ma pracownika. Z kogoś, kto pracuje tylko dlatego, że musi, nie narodzi się geniusz. Tymczasem, mimo iż jesteśmy coraz bardziej świadomi znaczenia tego, jak ważne jest odkrywanie indywidualnych predyspozycji i ich wykorzystywania w życiu i pracy, wychowujemy i edukujemy kolejne pokolenia ludzi, którzy czasem dopiero za bramą uniwersytetu, albo po kilku latach harówki, która wyciśnie ich jak cytrynę; ściskając pod pachą dyplom i zwitek dokumentów, zastanawiają się co też chcieliby naprawdę w życiu robić?
Jak odkryć i znaleźć swoją pracę marzeń? Najprościej: idąc za Flow. Jest to taki stan, w którym działamy, ale tak jakbyśmy nie działali. Doznajemy głębokiego poczucia sensu. O pracy i znaczeniu tego, jak ważne jest to, aby to była naprawdę NASZA praca, cudownie pisał Steve Jobs
"Czasami życie uderzy cię cegłą w głowę. Nie trać wiary. Jestem przekonany, że jedyną rzeczą, która dawała mi siłę by iść ciągle naprzód było to, że kocham to co robię. Jest to tak samo prawdziwe w pracy, jak i w stosunku do ukochanych osób. Praca wypełni dużą część twojego życia, zatem jedyną możliwością, by być w pełni usatysfakcjonowanym, jest dobrze pracować. Jedynym sposobem, by dobrze pracować, jest robienie tego, co uważasz za wspaniałe zajęcie. Jeżeli jeszcze tego nie znalazłeś, szukaj dalej. Nie spoczywaj. Jak ze wszystkimi sprawami serca, będziesz wiedział, kiedy to odnajdziesz. Tak jak z każdym dobrym związkiem, będzie ci coraz lepiej w miarę, jak będą upływać lata. Zatem szukaj, dopóki tego nie znajdziesz. Nie odpuszczaj."
Jakkolwiek by nie było, nie zawsze przejście od pasji do pracy, usłane jest od razu różami i pieniędzmi. Czasem więc punktem wyjścia jest po prostu hobby, prywatna pasja, która dopiero po latach przekształca się w pracę. Nawet jeśli nie od razu wszystko wygląda tak, jakbyś tego chciał, czy chciała, jeśli coś ma dla Ciebie sens, nie poddawaj się, nie rezygnuj. Czas i tak minie. Każdy dzień, w którym próbujesz, zaczynasz i kończysz jest okazją do tego, aby się doskonalić. Umiejętności, które zdobędziesz na pewno się nie zmarnują. 
Czy wiesz już, co dla Ciebie ma sens? Czy odkryłaś już swoją pasję? Jeśli nie, to szukaj. Nie odpuszczaj. Czas i tak minie.:) Bo chyba spędzić swojego bezcennego, jedynego życia w pracy, która nie ma dla Ciebie sensu?

1 komentarz

  1. Bardzo dobry i inspirujący tekst! Temat, jaki poruszasz jest bardzo aktualny i ważny. Wiele osób pragnie robić to co kocha, ale chyba boją się zaryzykować lub nie wiedzą od czego zacząć. Bardzo przydatne w pracy mogę być szkolenia i kursy, które przełamują rutynę i motywują pracowników do działania. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

ARCHIWUM BLOGA

.
=async defer src="//assets.pinterest.com/js/pinit.js"/script>