środa, 17 października 2018

Dlaczego nie powinniśmy karmić zwierząt naszym jedzeniem?

Brak komentarzy
Istnieje przekonanie, że jeśli zostały nam resztki z obiadu, to lepiej dać je psu czy kotu niż wyrzucać.  No, bo skoro jedzą to ludzie, to zwierzętom też nie zaszkodzi... I jest to błędne myślenie. Układ pokarmowy zwierząt a także zapotrzebowanie na białko, węglowodany, tłuszcze, witaminy czy mikroelementy jest zdecydowanie inne u ludzi.
Wiedząc, jak popularne jest to przekonanie, postanowiłam przygotować wpis, który właśnie czytasz, aby zapoznać Cię z tym, czego powinniśmy unikać w diecie czworonogów. Warto też wiedzieć, że jest wiele produktów, których zwierzętom mogą mocno zaszkodzić. Najwyższa pora przestać myśleć o zwierzętach, jako o zjadaczach resztek ze stołu.
Pies i kot powinny posiadać zbilansowaną dietę, która dostosowana jest do ich potrzeb, trybu życia, wieku czy stanu zdrowia. Każde ze zwierząt ma inne zapotrzebowanie na mikroelementy, białko, tłuszcze, witaminy i węglowodany, dlatego ilości jedzenia i poszczególne produkty powinny być dobrane pod każdego pupila indywidualnie. W przypadku, jeśli pies będzie otrzymywał zbyt wiele białka lub tłuszczów może to odbić się na jego zdrowiu i wyglądzie.
Przygotowane w domu posiłki mogą stać się dla zwierząt niebezpieczne jeśli użyjemy w nich produktów, które są dla psich i kocich organizmów niewskazane, a nawet toksyczne. Niewiele osób np. wie, że o ile ugotowane ziemniaki można podać w niewielkich ilościach psom, to kotom mogą zaszkodzić przez fakt, że koty prawie w ogóle nie trawią skrobi. Cebula i czosnek zawierają z kolei toksyczna substancję – triosiarczan sodu, który może być groźny szczególnie dla psów. Winogrona i rodzynki mogą niekorzystnie wpłynąć na prace nerek zwierząt, czekolada zawiera teobrominę, która z kolei może niekorzystnie wpływać na psie i kocie serce. Szczególnie niebezpieczne dla psów jest awokado, które może doprowadzić do śmierci zwierzęcia. Ciekawostką jest to, że wielu właścicieli myśli, że podawanie gotowych wędlin nie jest niczym niepoprawnym. I tu się mylą, bo wędliny zawierają sporą ilość soli i pieprzu, która podrażnia delikatne żołądki zwierząt. Dodatkowym powodem dla którego psy nie powinny zjadać naszych obiadów jest fakt mocnego przyprawiania jedzonych przez nas posiłków. Jeśli chcemy przygotować psu lub kotu jedzenie we własnym zakresie, zrezygnujmy całkowicie z soli, pieprzu czy innych przypraw jak ziele angielskie czy chilli.
Dlaczego nasze posiłki powinny się różnić od tego co dajemy psom i kotom? Z odpowiedzią przychodzi budowa układu trawiennego. Psy, jako zwierzęta mięsożerne przez lata przystosowały swój żołądek głównie do trawienia białka pochodzenia zwierzęcego a ich układ trawienny jest krótszy niż należący do człowieka. Dlatego też nie wszystkie pokarmy, które my spożywamy nadają się dla nich, niektóre są trudne do strawienia (jak np. kasza gryczana), a inne trawią się bardzo wolno (jak np. grubo pokrojone warzywa, które zostają wydalane z organizmu i nie dostarczają przez to potrzebnych witamin). 
Pamiętaj, że choroby wynikające z nieprawidłowego odżywiania naszego zwierzaka nie pojawiają się najczęściej od razu po spożyciu produktów, ale mogą dać o sobie znać dopiero po kilku latach lub pod koniec życia zwierząt.

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

ARCHIWUM BLOGA

.
=async defer src="//assets.pinterest.com/js/pinit.js"/script>