niedziela, 7 października 2018

Dlaczego język polski jest uznawany za bardzo trudny?

4 komentarze
Język polski jest w trzydziestce (miejsce 26) najczęściej używanych języków na świecie. Dla blisko 40 mln osób polski jest językiem ojczystym. Uznawany jest za jeden z najtrudniejszych języków świata. Jest też znana opinia, że to właśnie język polski jest najtrudniejszym językiem. Dlaczego? Między innymi dlatego, że jesteśmy bardzo konserwatywni. 
Nie  zmieniamy naszego języka - wciąż mówimy tak, jak nasi dziadowie. Już w szkole powtarzano nam, że nie mówi się „tą książkę”, ale „tę książkę”. A potwierdzeniem naszego przywiązania do stałości językowej jest fakt, że nie ma żadnego innego zaimka czy przymiotnika, który utrzymał w bierniku końcówkę „-ę”. Mówimy: „jaką książkę”, „tamtą książkę”, „ładną książkę”, ale jest: „tę książkę”. Na zdrowy rozum i w tej formie powinna być końcówka „-ą”, czyli „tą książkę”. Ale już od 300 lat utrzymuje się ten wyjątek. I od 300 lat uważamy, że skoro mówili tak nasi dziadowie, to i my powinniśmy tak mówić.:)
Dla porównania: język czeski dużo bardziej się uporządkował i uprościł, stracił np. samogłoski nosowe. Te, które – o czym mało który Polak wie – my tracimy teraz. Właściwie tylko w piśmie zostały nam odpowiadające im litery, jednak nie wypowiadamy ich już tak jak dawniej. Czesi pozbyli się ich około tysiąca lat temu. To samo dotyczy języka angielskiego, który zmienił się przez ostatnie tysiąc lat bez porównania bardziej niż polski. Języki ewoluują w bardzo różnym tempie. Nasz ewoluuje stosunkowo powoli. Inne języki z naszego otoczenia zmieniają się szybciej. Spośród naszych językowych sąsiadów najwolniej ewoluował język litewski. Jest to jeden z najbardziej archaicznych języków Europy. Ma konkurenta chyba tylko w postaci języka islandzkiego. Ale ten język, ze względu na wyspiarski charakter kraju, był przez wieki izolowany od wszelkich wpływów.
Zastanawialiście się, dlaczego obcokrajowcom trudno się nauczyć języka polskiego? Okazuje się, że nie wszystkim.:) Nasz język jest trudny dla osób, których język ojczysty jest radykalnie inny niż polski. Natomiast jest stosunkowo łatwy dla tych cudzoziemców, którzy mówią np. językami słowiańskimi. Czesi czy Rosjanie powinni poradzić sobie z nauką bez większych problemów. Dla nich polski nie jest aż tak trudny, jak na przykład dla Skandynawów i użytkowników innych języków germańskich czy dla tych, których językiem ojczystym jest któryś z języków romańskich.
Nie wiem, czy wiecie, że w językach skandynawskich zniknęły przypadki. Dlatego polskie siedem przypadków doprowadza Szwedów do rozpaczy. Sposób używania form przypadków jest dla nich nieoczywisty. Obcokrajowcom sprawia trudność stosowanie czasowników dokonanych i niedokonanych. Nie znają tej kategorii gramatycznej. Polakowi – nawet najmniej wykształconemu – błąd polegający na pomieszaniu tych dwóch typów czasowników raczej się nie zdarzy. 
Ale bez przesady. :) Może nasz język jest trudny, ale nasze siedem przypadków to nic, gdy spojrzymy na dwadzieścia kilka przypadków węgierskich i fińskich.:) Jednak w języku polskim jest dużo więcej wyjątków i nieregularności. W odmianie rzeczowników czy czasowników jest znacznie więcej rzeczy niespodziewanych, których się trzeba po prostu nauczyć na pamięć. Zupełnym zaskoczeniem jest też kwestia naszych rodzajów. Nawet my Polacy jesteśmy przekonani, że w języku polskim mamy tylko trzy rodzaje: męski, żeński i nijaki. Otóż to nie całkiem prawda. Mianowicie mamy minimum pięć rodzajów. Jeśli weźmiemy trzy rzeczowniki: „dzban”, „ułan”, „baran” i spróbujemy utworzyć od nich biernik (widzę: kogo? co?), to wychodzi: „Widzę: dzban, Ułana, barana”. A w liczbie mnogiej: „Widzę dzbany, Ułanów, barany”. Czegoś takiego nie ma w innych językach słowiańskich. My mamy rodzaj męskorzeczowy (dzban), męskożywotny (baran) i męskoosobowy (ułan). Obcokrajowcy, którzy uczą się języka polskiego na poważnie, nie tylko komunikacyjnie, muszą to opanować. A często mają z tym spore problemy. Drugi kłopot to liczba spółgłosek, zwłaszcza tych syczących i szumiących. Rozróżnienie „s”, „sz”, „ś” jest dla wielu nacji bardzo trudne. 
Podsumowując - czy język polski jest najtrudniejszym językiem? Uczeni, informują, że po 3-4 latach, zwłaszcza jeśli nauka w kraju jest jeszcze dodatkowo połączona z wizytami w Polsce, można się nauczyć polskiego. Jest to ani więcej, ani mniej niż czas potrzebny do nauczenia się innego języka z japońskim włącznie. :)

4 komentarze

ARCHIWUM BLOGA

.
=async defer src="//assets.pinterest.com/js/pinit.js"/script>