Kto nie kocha tych małych, słodkich, migdałowych ciasteczek... Przyznam szczerze, że makaroniki są moją słabością - UWIELBIAM je! Makaroniki to słodkie ciasteczka przyrządzane z białek, cukru pudru i mielonych migdałów. Wywodzą się z Francji oraz Włoch. Oprócz walorów smakowych są bardzo odżywcze. Zawierają proteiny, wielonasycone kwasy tłuszczowe, witaminy (głównie E oraz B) oraz liczne składniki mineralne.
Pierwszy raz upiekłam je 1,5 roku temu. Skorzystałam z przepisu, który dzisiaj Wam przekażę. Przepis jest mało skomplikowany. Owszem, wymaga trochę pracy jednak uwierzcie, że się opłaca;) Jestem przekonana, że zrobione we własnej kuchni z pewnością ucieszą Wasze podniebienia.
Ja do swoich podchodziłam już wielokrotnie. Zawsze wychodziły przepyszne, jednak nie były idealne. Winna byłam ja i moja cierpliwość - a raczej jej brak. Makaroniki bowiem wymagają czasu. Warto z wyprzedzeniem przygotować białka, które powinny napowietrzać się przez 1-3 dni. Ten fakt robi ogromną różnicę w konsystencji oraz wyglądzie makaronów. Druga kwestia to przesiewanie składników. Trzecia to nieszczęsne oczekiwanie, aż makarony wyschną, zanim umieścimy blachę w piekarniku. Ja, jako osoba bardzo energiczna, wszelkimi sposobami próbowałam przyspieszyć proces robienia tych ciastek. Nie warto...
Dzisiaj, już jako doświadczona "wypiekaczka" makaroników, podaję Wam idealne proporcje składników, które na pewno zaskutkują pysznymi i ładnymi makaronikami. Gorąco polecam!
Składniki:
- 150 gr mąki migdałowej,
- 154 g białek jajek o temperaturze pokojowej, rozbitych dzień lub wcześniej,
- 300 g cukru pudru,
- 6 łyżek cukru,
- 300 g białej czekolady,
- 80 g śmietanki kremówki
Wykonanie:
makaroniki:
1. Przesiać mąkę razem z cukrem. Wymieszać.
2. Białka ubić na sztywną pianę, dodać stopniowo cukier.
3. Składniki suche dodać do białek, dokładnie wymieszać łyżką.
4. Masę przełożyć do rękawa cukierniczego.
5. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia.
6. Wyciskać nieduże makaroniki, o średnicy około 2,5 – 3 cm.
7. Odstawić do wyschnięcia na ok. 1-1,5 godziny.
8. Rozgrzać piekarnik do 150°C.
9. Gdy makaroniki przestaną się kleić do palca, umieścić blachę w piekarniku i piec 10-12 minut.
10. Poczekać aż makaroniki wystygną. Przełożyć na kratkę.
nadzienie:
1. Czekoladę rozpuścić w kąpieli parowej, dodać cynamon oraz śmietankę.
2. Odstawić do lekkiego ostudzenia.
3. Przekładać makarony łyżeczką nadzienia.
Smacznego!
Ja też je uwielbiam.Po powrocie z wakacji na pewno wypróbuję przepis.A tak dla pewności jajka po rozbiciu przechowujemy w lodówce przez te kilka dni?(tak głupie pytanie ale jak piekę coś nowego to lubię o wszystko zadbać)Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńEwelina - koniecznie w lodówce :) Daj znać, jak zrobisz :) Pozdrawiam i udanego urlopu!
UsuńUwielbiam przede wszystkim na nie patrzeć, są takie kolorowe i już od tego poprawia się humor. Zazwyczaj kupuje, czasem ktoś upiecze i przyniesie, sama jeszcze się nie odważyłam :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię na nie patrzeć, ale jeszcze bardziej lubię jeść :) Pozdrawiam!
Usuń