Słowa mają wielką moc... I bardzo szybko wpływają na to, jakimi będziemy ludźmi w dorosłym życiu. Doskonale obrazuje to powiedzenie: "Dziecko, które czyta, stanie się dorosłym, który myśli". Idealnie by było, aby poznawało książki już od najmłodszych lat. Najlepiej poprzez wspólne czytanie. Jak zachęcić dzieci do takiego wspólnego czytania? Najlepiej przez zabawę:)
Większość dzieci lubi wspólne czytanie, ale jeżeli było zmuszane do słuchania lub czytania potwornie nudnych pozycji, to z pewnością szybko przestanie się cieszyć na myśl o tak spędzonym czasie. Ale na takie zniechęcenie też jest sposób.
Trzeba wybierać odpowiednie lektury. Złotej formuły nie ma, ale istnieje kilka zasad, które wskażą odpowiednie pozycje.
- 70% dzieci szuka książek, które potrafią rozśmieszyć.
- 54% lubi te, które pobudzają wyobraźnię.
- 43% chce utożsamiać się z głównym bohaterem.
- 41% potrzebuje fascynującej intrygi.
Istnieje jeszcze jeden ważny czynnik - 91% dzieci twierdzi, że ich ulubione książki to te, które sami sobie wybrali. Dlatego następnym razem, odwiedzając księgarnię, podsuń maluchowi 3 wyselekcjonowane pozycje tak, żeby to on podjął ostateczną decyzję. Podobnie możesz zrobić odwiedzając bibliotekę lub wybierając książkę z domowej biblioteczki.
Polacy czytają mało. Statystyki są bezlitosne... Często dzieci ze słowem czytanym spotykają się dopiero w szkole. A wtedy może już być za późno, żeby narodził się prawdziwy mól książkowy... A przecież dobra książka jest lepsza od filmu, bo pobudza wyobraźnię.
Dlatego warto motywować swoje dziecko do czytania. Ale absolutnie go do tego nie zmuszać, podobnie jest ze słuchaniem. Jeśli występują trudności w utrzymaniu uwagi podczas słuchania, to można próbować czytać o innej porze dnia (np. po obiedzie, przed snem) lub celebrować czytanie poprzez zadbanie o inscenizację: czytać na łące podczas specjalnego pikniku, rozstawić namiot w domu lub na dworze i zajadając smaczne owoce:) Ważne, aby czytać lub próbować czytać (najlepiej codziennie).
A Wy macie jakieś swoje sprawdzone sposoby na zachęcenie dziecka do czytania?
Czytacie swoim pociechom bajki na dobranoc?
ja wychodzę z założenia, że przykład idzie z góry, a dzieci naśladują dorosłych. jeżeli często widzą mamę i tatę z książką, zazwyczaj same również są zainteresowane czytaniem.
OdpowiedzUsuńMoja córka zaczęła czytać bardzo wcześnie. W III klasie podstawówki wygrała konkurs na największego pożeracza książek :) i w tym samym roku wygrała pierwszy międzynarodowy konkurs literacki. Potem za dwa lata otrzymała wyróżnienie w drugim konkursie. Teraz jest w I klasie gimnazjum, książki nadal czyta, ale jej największą pasją jest piłka nożna:) Jak to zrobiłam, że moje dziecko tak lubi książki??- nie mam pojęcia. Chyba po prostu te książki były w domu nie tylko na półkach ale z nami, na wyciągniecie ręki. Książki były używane i ona widziała, że czytanie sprawia frajdę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń