środa, 8 kwietnia 2015

Najbardziej intymna sfera życia,
czyli post o finansach - Oszczędzamy (1)

7 komentarzy
Do niedawna nie wypadało mówić o pieniądzach, szczególnie o ich braku. Kryzys nauczył nas tego, że oszczędzanie to nic wstydliwego. Przeciwnie, rozsądne wydawanie pieniędzy to powód do dumy.  Dlatego dzisiaj przedstawiam Wam pierwszy post z serii OSZCZĘDZAMY.
"Tyle zaoszczędziłeś, ile masz na koncie" - no właśnie... Jak to jest z tym oszczędzaniem? Czy lubimy i potrafimy oszczędzać? Polacy najmocniejsi są w teorii: 75% pytanych o potrzebę oszczędzania przytakuje - "Tak, trzeba gromadzić oszczędności". Z badania „Postawy Polaków wobec oszczędzania” Fundacji Kronenberga wynika, że 56% Polaków wydaje wszystko, co zarabia, a 5% nawet więcej. Tak, tak... wiem, na pewno już macie na końcu języka popularne usprawiedliwienie – "Zarabiamy za mało. Oszczędzać mogą ci, których na to stać". Moje przepuszczenia opieram na badaniach TNS OBOP, gdzie blisko 60% ankietowanych deklarowało, że rozpoczęłoby długoterminowe oszczędzanie, gdyby miało wyższe zarobki. A 72% jest przekonanych, że oszczędzałoby ponad 10% swojej pensji, gdyby miało taką możliwość. Ale zwykle nie ma, więc w praktyce robi to zaledwie jedna trzecia z nas... Finalnie, duża część badanych przyznaje, że nie zarządza w sposób świadomy swoimi finansami. Kiedy pieniądze są, to się je wydaje, kiedy nie ma, wtedy myślą, jak je zdobyć.
A jak to wygląda u mnie? Lubię oszczędzać, robię to na kilka sposób i będę się tymi sposobami z Wami dzieliła. To rodzice nauczyli mnie rozwagi w wydawaniu pieniędzy. Dzisiaj, to samo chcę przekazać mojej córce. Martyna ma w swoim pokoju świnkę skarbonkę, do której wrzuca swoje drobne kieszonkowe czy pozostałości np. z drobniejszych zakupów lub z wycieczek. Pieniądze, które dostaje np. od dziadków czy rodziny lądują już na specjalnie założonym koncie. To konto ma być jej zabezpieczeniem edukacyjnym. Czyli wiecie już, że oszczędza moja córka, ale oszczędzam też ja. Na początku każdego miesiąca, kiedy na konto bankowe wpływa moje wynagrodzenie, pierwsze co robię, to płacę wszystkie opłaty stałe. Następnie sprawdzam, ile mi pozostaje do końca miesiąca i staramy się żyć tak, żeby przeznaczona na dany miesiąc suma nam wystarczyła. Jeśli coś zostaje, to odkładam na dedykowane konto. Mamy również skarbonkę na monety 5 zł, do której odkładamy pieniądze na konkretne cele, takie jak rodzinny wyjazd. Korzystam także ze specjalnej funkcji na koncie, dzięki której określonego dnia miesiąca automatycznie jest przelewana zdefiniowana wcześniej kwota na rachunek oszczędnościowy córki. Uwielbiam też promocje, podobno jestem w tym mistrzem. Chętnie zaglądam też do outletów: z książkami, ubraniami i innymi artykułami - są tam towary, które w normalnych sklepach są kilkakrotnie droższe. Inny sposób to posiadanie konta w banku, w którym prowadzenie rachunku i przelewy są bezpłatne. Dzięki temu oszczędzam nawet kilkadziesiąt złotych miesięcznie.
Wyznaję zasadę, że kluczem do bogactwa jest najpierw płacenie samemu sobie. Nauczył mnie tego Brian Tracy, który proponuje, aby każdego miesiąca odejmować ze swoich zarobków 10% i odkładać te środki na innym koncie. Poleca nauczyć się żyć za 90% (albo nawet mniej) swojego dochodu. Innym ciekawym sposobem jest odkładanie swojej podwyżki, jeżeli taką otrzymasz. Skoro do tej pory żyliśmy za X, to możemy dalej, a nadwyżkę będziemy bez specjalnego wysiłku oszczędzać. 

9 PODSTAWOWYCH ZASAD OSZCZĘDZANIA

  1. Zobacz na czym stoisz - aby dobrze zarządzać budżetem, w pierwszej kolejności musisz go dobrze poznać. Czyli potrzebujesz rzetelnych informacji, czym dysponujesz: dochód i wydatki. Przez miesiąc spisuj wszystkie swoje wydatki, a w kolejnym podziel je na kilka kategorii (wydatki stałe - związane z mieszkaniem, np. czynsz, energia, woda; inne np. bilety komunikacji, telefon, kredyt oraz wydatki zmienne, tj. jedzenie, środki czystości, leczenie, odzież, przyjemności). Podsumowując wydatki i odejmując je od sumy dochodów przekonasz się, czy wydajesz wszystko (a może nawet więcej?), czy zostaje Ci coś, co możesz odłożyć.
  2. Uporządkuj swoje wydatki - kolejnym etapem jest przygotowanie tabeli z podziałem na miesiące i poszczególne kategorie. Możesz skorzystać z gotowych szablonów (np. na www.skamado.pl). Sprawdź wszystko szczegółowo, zwłaszcza jeżeli wydajesz wszystko lub nawet więcej niż zarabiasz. Zobacz, gdzie uciekają Ci pieniądze i sprawdź czy możesz ograniczyć te wydatki.
  3. Kontroluj wydatki - koniecznie pilnuj swojego budżetu i sprawdzaj, czy zaplanowane ograniczenia udało Ci się wprowadzić w życie. Pod koniec miesiąca sprawdź, ile było w planach do wydania, a ile zostało wydane. Możesz robić takie podsumowanie co tydzień.
  4. Limity - w poszczególnych kategoriach z Twojej tabeli budżetowej ustal sobie limity dla wydatków zmiennych, na które masz wpływ. Np. możesz ustalić, że na środki chemiczne nie wydasz więcej niż 70 zł. Dzięki temu będziesz pilnować, aby nie robić nieplanowanych zakupów. A jak zobaczysz, że zaplanowane wydatki zbliżają się do końca limitu, na pewno znajdziesz sposób, aby sobie poradzić (np. kupisz tańszy proszek).
  5. Metoda kopertowa – ułatwi Ci utrzymanie ustalonych limitów. Pieniądze, które zostaną Ci po opłaceniu wszystkich rachunków (zrób to zawsze w pierwszej kolejności), wypłać z konta. Gotówkę podziel na części zgodnie z zaplanowanym budżetem (np. na jedzenie 600 zł, na ubrania 200 zł, na bilety 100 zł) i każdą z nich umieść w osobnej i opisanej kopercie. Zawartość koperty podziel na liczbę dni lub tygodni.
  6. Cel – skoro chcesz oszczędzać, to zastanów się nad celem tych oszczędności. Zweryfikuj czy cel jest krótkoterminowy, np. krótszy niż rok (np. na nową kanapę) czy długoterminowy (np. na emeryturę). Pamiętaj, że cel musi być określony w czasie i musi być realny. Np. jeżeli za 6 miesięcy, chcesz kupić kanapę, która kosztuje 600 zł, to potrzebujesz co miesiąc . Dasz radę?
  7. Zaangażowana rodzina – jeśli planujesz oszczędności budżetu rodzinnego, to nie zrobisz tego w pojedynkę. Zaangażuj w to zadanie wszystkich i wprowadź jasne i klarowne zasady dla wszystkich – np. w ciągu najbliższych 3 miesięcy ograniczamy wydatki na słodycze o 50% lub wszyscy odkładamy do słoika 5 złotówki, jeżeli takie znajdą się w Waszych portfelach (to mój ulubiony sposób na odłożenie pieniędzy).
  8. Systematyczność – bez tego zarządzanie budżetem się nie uda. Wydatki spisuj na bieżąco, najlepiej codziennie. A co tydzień kontroluj, jak Ci idzie.
  9. Kalendarz świąt – uroczystości rodzinne czy święta są okazją do ogromnych wydatków. Koniecznie trzeba o nich pamiętać i je wcześniej zaplanować.
Znajdziesz oszczędności, jeśli będziesz ich szukać.
Ciąg dalszy nastąpi :)
A jakie Ty znasz sposoby na oszczędzanie? 
Jakie już stosujesz, a które się nie sprawdzają? Zapraszam do dyskusji.

7 komentarzy

  1. Fajne.Również płacę rachunki na początku miesiąca.Choć z nimi jest różnie,niektóre przychodzą jak się ich nie spodziewasz.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, to jest korespondencja, której absolutnie nie wyczekujemy, no chyba, że jest to nadpłata ;)

      Usuń
  2. Bardzo przydatny artykuł!. Oszczędzanie też nie jest mi obce, może dlatego, że lubię mieć swoje wydatki pod kontrolą. Po 1. zakupy spożywczo- chemiczne robię online, wiem co kupuję i za ile, nie działam pod wpływem impulsu. Jak suma zakupów przewyższa budżet to ją koryguję. Po 2. tabelka w excelu z rozpisanymi wydatkami miesięcznymi: rachunki, bilet, zakupy, wypłaty z bankomatu, paliwo, apteka, ubrania, dziecko. tabelka podzielona na wszystkie dni miesiąca- świetna sprawa, uświadamia ile i na co wydaję. Po 3. Tabelka w excelu z wydatkami na rachunki ( tak lubię tabelki :) )- wiadomo niektóre opłaty są stałe, ale inne ulegają zmianie- wygodna pomoc przy płaceniu rachunków aby nic nie umknęło. Po 4. Sprzedaż na aukcjach internetowych rzeczy, które już nie są potrzebne, a komuś mogą się przydać, uzbierana kwota ląduje na konto oszczędnościowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za komentarz. Zapraszam częściej i zachęcam do dyskusji:) Będzie ciąg dalszy o oszczędzaniu. Pozdrawiam.

      Usuń
  3. Świetny post :-) Najbardziej podoba mi się to jak ogarniacie sprawy finansowe wspólnie w domu. Miałaś rację odnośnie tych postów.
    Brian Tracy również przemknął mi, gdy szukałam finansowych wiadomości. Masz może jakieś interesujące książki w tym temacie warte polecenia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu:)
      Oczywiście, że mam kilka pozycji wartych uwagi: “Jak zadbać o własne finanse?” Marcina Iwucia, "Mądry dom, bogaty dom – Inteligencja finansowa w Twoim domu", Witolda Wrotka, "Jak pomnażać oszczędności" Macieja Samcika i np ebook: Inteligentne oszczędzanie (tylko 9 zł w tej chwili).
      Będę jeszcze pisać na ten temat - zaglądaj :) Zapraszam

      Usuń
    2. Dzięki wielkie :-) Poczytam sobie.

      Usuń

ARCHIWUM BLOGA

.
=async defer src="//assets.pinterest.com/js/pinit.js"/script>