Robienie porządków ma w sobie coś uzdrawiającego. Dzieje się tak, ponieważ pozbywamy się z naszej psychiki niepotrzebnych obciążeń. Posprzątanie bałaganu w przestrzeni naszego domu, czy biura to jedna z najpotężniejszych a zarazem najprostszych dróg do otworzenia się na zmiany w życiu. Dzisiaj, zapraszam Was na wpis o porządkowaniu życia.
Zwykle uważamy, że „do szczęścia” brakuje nam tylko... czegoś:) Dążymy więc usilnie, by to zdobyć, kupić, wywalczyć lub posiąść jakąś cudowną wiedzę. Okazuje się jednak, że wystarczy się UWAGA – pozbyć kilku rzeczy, aby nasze życie stało się szczęśliwsze i pełne wartości. Co to takiego?
- Zrezygnuj z potrzeby posiadania racji - pamiętaj, że potrzeba posiadania racji świadczy o niskim poczuciu własnej wartości i chęci dominacji nad innymi. Świadczy o słabości.
- Zrezygnuj z chęci kontrolowania - jeśli kontrolujesz, to dlatego, że się boisz, a w konsekwencji nie ufasz, ani sobie, ani nikomu. Jak by Ci się żyło z kimś, kto Ci nie ufa?
- Zrezygnuj z obwiniania - przestań obwiniać ludzi za to, co czujesz, za to, co masz lub nie masz. Weź odpowiedzialność za swoje emocje i życie!
- Zrezygnuj z dawania uwagi destruktywnym dialogom wewnętrznym - przestań zawierzać destruktywnym dialogom wewnętrznym. Im częściej dyskutujesz z dialogami wewnętrznymi i dajesz się im pochłaniać, tym więcej czasu tracisz w swoim życiu. Twój umysł to narzędzie. Ty nim władasz, czy to Ty jesteś narzędziem w ręku umysłu?
- Zrezygnuj z negatywnych przekonań - pamiętaj, że Twoje negatywne przekonania ograniczają Ciebie w każdym aspekcie życia. Przekonania kreują Twoją rzeczywistość. Zadbaj o to, by były dobre.
- Zrezygnuj z narzekania - narzekasz z własnego wyboru. Świat się nie zmieni na lepsze od narzekania. Narzekanie to kopanie pod sobą dołków!
- Zrezygnuj z nadmiernej krytyki - im bardziej krytykuję ludzi, zdarzenia, miejsca, siebie, tym trudniej jest nam dostrzec pozytywne aspekty życia. Pamiętaj, że krytyka powinna być konstruktywna czuli przynosząca wiedzę, naukę i doświadczenie, a nie więcej negatywizmów!
- Zrezygnuj z potrzeby imponowania innym - jedyna osoba, której mam imponować to ja sam! Chcąc imponować innym, uzależniam się od ich opinii.
- Zrezygnuj z etykietowania ludzi i zdarzeń - nadając etykiety wpadasz w pułapkę stereotypów zamiast konstruować swoje własne zdanie oparte o doświadczania. Miej otwarty umysł i nigdy nie etykietuj, bo ograniczasz swój punkt widzenia!
- Zrezygnuję z wymówek - kto szuka wymówek, ten je znajdzie. Nie opieraj się przed zmianami - zmiany to jedyny pewnik w naszym życiu!
- Zrezygnuj z przeszłości - ona już była i nie wróci. Wszystko co się wydarzyło żyje tylko w Twojej głowie.
- Zrezygnuj z nadmiernego przywiązania - często jesteśmy nieszczęśliwi pomimo całej dobroci jaką mamy oraz kochających ludzi wokół. Dlaczego? Bo boimy się to stracić. Ciesz się tym co jest. Zgódź się na to, że może odejść. Czas i tak zmienia nasz świat i nie da się od tego uciec. Dając zgodę na to, że możesz już nie mieć tego na czym Ci zależy, dajesz sobie spokój wewnętrzny!
- Zrezygnuj z zaspokajania oczekiwań innych ludzi - jeśli będziesz wciąż zaspokajał oczekiwania innych ludzi, to nie będziesz miał czasu żyć swoim życiem!
Gromadzimy wokół siebie różne przekonania i nawyki. Często są one jak mur, który odgradza nas od nowych perspektyw, radości, możliwość rozwoju, lepszego samopoczucia. Pracujemy na nie latami, nie mając nawet o tym świadomości. Bagaż ciąży…, a my kwitujemy "takie jest życie". Przyjrzyjmy się sobie, swojej postawie i zacznijmy pozbywać się tego, co bardziej nas niszczy i nie pozwala wzrastać. Posprzątajmy swoje życie z przekonań, które w nas tkwią i czynią nas nieszczęśliwymi. Żyjmy swoim życiem!
O ile świat byłby lepszy jeśli każdy zrezygnowałby chociaż z połowy tych rzeczy. Ja z niektórych rzeczy staram się zrezygnować już od jakiegoś czasu, ale nie jest to takie proste :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Też mam z kilkoma rzeczami problem, ale większą z nich wyeliminowałam - i od razu lepiej ;)
UsuńDziękuję za komentarz i zapraszam ponownie - pozdrawiam!
Fajny post motywujący, zwłaszcza przy takiej pogodzie za oknem ;) Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, ta pogoda z pewnością jest pierwszym objawem wiosny ;)
UsuńDziękuję za komentarz, pozdrawiam serdecznie!