Zdarzają się Wam gorsze dni? Dni, które nazywacie "złymi". Dni, kiedy już od rana wszystko idzie inaczej, niż powinno. Dni, kiedy jest więcej pod górkę, niż z górki. W te dni nic się Wam nie udaje. Czujecie się wtedy zmęczeni i przytłoczeni. Ja też mam takie dni. Bardzo ich nie lubię. A skoro nie lubię, to znaczy, że trzeba znaleźć sposób, aby je wyeliminować.
Ja znalazłam na to kilka skutecznych sposobów i dzisiaj zdradzę Wam listę moich osobistych "poprawiaczy nastroju". Nie będą to sposoby "uszyte na miarę" dla wszystkich moich czytelników, bo każdy z nas jest inny, ale myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Pamiętajcie, że w walce ze złym nastrojem - wszystkie chwyty są dozwolone.
- ZJEDZ CZEKOLADĘ - jest dobra na złamane serce, nudę i wszystko inne. A najlepiej - zjedz gorzką czekoladę, taką z 70% zawartością kakao. Zjedzenie czekolady zwiększa natychmiastowo wydzielania się serotoniny, czyli hormonu szczęścia.
- POPATRZ NA ZDJĘCIA BLISKICH OSÓB - fotografie rodziny i przyjaciół zawsze przypominają o szczęśliwych chwilach. A najlepiej działają zdjęcia z wakacji.
- GORĄCA KĄPIEL - najlepiej z olejkiem zapachowym będzie doskonałym sposobem na odprężenie. Gorąca woda rozluźnia też mięśnie. Polecam też kąpiel przy świecach - dzięki temu odpoczną oczy. I koniecznie włącz relaksacyjną muzykę.
- POSŁUCHAJ ŻARTU - np. takiego:" Podczas rozmowy kwalifikacyjnej na wydział prawa, profesor pyta zdającego: – Co sprawiło, że wybrał pan tę uczelnię? – Oj, daj spokój, tato!". Prawda, że działa?
- ZJEDZ ŚNIADANIE - to uchroni Cię przed złym humorem i doda sił do działania. Ale pamiętaj, że kawa, herbata lub coca-cola się nie liczą.
- PODZIEL SIĘ DOBROCIĄ - olbrzymią przyjemność sprawia mi obdarowanie kogoś prezentem. Niby taki mały akty dobroci, a bardzo szybko poprawia humor.
- ZADZWOŃ DO PRZYJACIELA - zawsze po rozmowie z kimś bliskim czuję się dużo lepiej. Rozmawiając z kimś, kto jest miły, aktywujemy uspokajający przywspółczulny układu nerwowy. Dodatkowo, kontakt z bliskimi zwiększa poziom oksytocyny i stwarza poczucie spokoju.
- IDŹ WCZEŚNIEJ SPAĆ - podaruj sobie osiem godzin snu – doładujesz baterie na kolejny, szczęśliwy dzień.
- STAW CZOŁO WYZWANIOM - nie, to nie są żarty. Chodzi o to, żeby naprawdę załatwić wszystkie sprawy ze swojej listy „Rzeczy do zrobienia”, a nie tylko odhaczyć kolejne punkty. Im więcej odkładasz na później, tym bardziej się tym przejmujesz.
- DOBRA KSIĄŻKA - usiądź wygodnie na kanapie i sięgnij po książkę, ale taką, którą lubisz i wiesz, że sprawi Ci przyjemność. Może to być książka z dzieciństwa, lub coś, co dobrze znasz. Pamiętaj, ze dobra książka to Twoja prywatna "wizyta" w innym świecie, często w tym lepszym.
- HERBATA - koniecznie z dodatkiem melisy czy rumianku - taka herbata na pewno Cię uspokoi i pozytywnie wpłynie na sen. Najlepiej, aby to była herbata z tzw. "wyższej półki", a nie ekspresowa z supermarketu. Docenisz jej walory smakowe.
- AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA - aktywność wpływa na dobrą kondycję fizyczną i psychiczną. Ćwiczenia odrywają myśli od pracy i zmartwień, wpływają na wydzielanie się serotoniny, dopaminy i endorfin. „Pozytywne zmęczenie” po treningu, pozwala odreagować cały stresujący dzień. Możesz tańczyć, biegać po parku, ćwiczyć na siłowni, pływać albo uprawiać seks. Ważne, aby sprawiało Ci to przyjemność.
- POSŁUCHAJ MUZYKI - przejrzyj listę piosenek na swoim iPodzie lub MP3 i wykasuj kawałki, które wprawiają cię w kiepski nastrój. Zostaw tylko te ulubione i słuchaj ich, kiedy masz na to ochotę.
- UŻYJ ULUBIONYCH PERFUM - skutecznie poprawiają nastrój. I nie trzeba tego potwierdzać badaniami naukowymi.
- WYJDŹ NA SPACER - nawet 5 minut na świeżym powietrzu ma na Ciebie zbawienny wpływ. Wyłącz się i delektuj się naturą. "Spacerować” nie oznacza „iść po ulicy i pisać SMS”.
- UŚMIECHNIJ SIĘ - wystarczy się uśmiechnąć, a od razu następuje poprawa humoru.
- POWIEDZ COŚ MIŁEGO - na przykład koleżance z pracy. Pochwal jej fryzurę. Ona się uśmiechnie a Tobie będzie miło. To mała eksplozja radości, spowodowana uprzejmością.
- SZCZĘŚLIWA DIETA - jedzenie ma duży wpływ na samopoczucie. Dlatego pamiętaj o regularnych posiłkach (co 3-4 godziny), jedz mało „białych” produktów (np. mąki i cukru, które powodują spadek nastroju), zaproś na swój talerz różnorodność (monodieta nie uszczęśliwi Twojego ciała).
- WDZIĘCZNOŚĆ - spisz listę wszystkiego, za co możesz dziękować losowi. To dość sentymentalne, ale działa, bo dzięki temu skupisz się na tym, co jest w Twoim życiu pozytywne i dobre.
- PRZYTUL SIĘ - poczuj potęgę dotyku. Przytul się do przyjaciela, siostry albo mamy. Podczas spaceru weź swojego mężczyznę za rękę.
- CAŁUJ SIĘ - a najlepiej całuj i przytulaj. Te dwa kontakty fizyczne wpływają na nas pozytywnie w bardzo wielu aspektach. Bliskość ukochanej osoby uspokaja, wycisza, pozwala się schować we własnym, odległym od stresów świecie.
A na zakończenie zapraszam Was do obejrzenia filmu "Szczęśliwe ONE". W roli głównej występuje moja córka, ja i kilka "poprawiaczy nastroju". Spróbujcie je odnaleźć na filmie:)
Brak komentarzy
Prześlij komentarz