poniedziałek, 23 listopada 2015

Czarny golf - ponadczasowa elegancja

5 komentarzy
Jedna z ulubionych rzeczy znajdująca się w mojej garderobie... Czarny golf - dla mnie jest niczym biała koszula, można go nosić na 1 000 sposobów! Warto eksperymentować zwłaszcza teraz, kiedy golfy wracają na listę trendów.
Z czym go nosić? Oczywiście, zawsze jest to kwestia indywidualnego stylu, bo czarny golf damski wygląda świetnie zarówno z dżinsami i trampkami, jak i tiulową spódnicą i czółenkami. Do mnie najbardziej przemawia casualowa odsłona. Cygaretki i mokasyny tworzą wraz z golfem zestaw na każdą pogodę i okazję. I przywołują wspomnienia Audrey Hepburn czy moich ulubionych paryżanek. Był i jest tak lubiany przez sławne postacie, ciekawe osobowości, ikony stylu, że sam stał się ikoną. 

Ale to dopiero początek udanych i wypróbowanych wariacji z golfem w roli głównej. Dobrze jest go połączyć z innymi modnymi w tym sezonie ciuchami, takimi jak trapezowa mini i kozaki sięgające powyżej kolana. Pod golf można założyć koszulę, budując tym samym warstwy, a na wierzch zarzucić kolorowe futerko - w tym roku to krzyk mody. Jak widzicie, taka prosta rzecz, jak czarny golf damski to bardzo wdzięczny ciuch, który daje się stylizować na bardzo wiele sposobów.
Prostota, którą przedstawia czarny golf - sprawiły, że stał się elementem ponadczasowej elegancji. Jego siłą jest to, że jak żadne inne ubranie, wydobywa twarz na pierwszy plan. Jest tłem idealnym. To klasyk, który warto mieć w swojej szafie.
Można pomyśleć, że czarny golf jest zbyt nudny, by w modzie coś namieszać, a to właśnie on stał się symbolem protestu przeciw sztywnym regułom kultury krawatów. Był chyba pierwszym w historii ciuchem uniseksem. W latach 50 –60 golf był ulubionym elementem odzieży młodych, zamożnych mężczyzn, symbolem paryskich egzystencjonalistów i pokochały go hollywoodzkie gwiazdy kina. W czasach współczesnych czarny golf stał się nieodłączną częścią wizerunku technologicznego wizjonera Steva Jobsa. 
Jak widać kariera tego skromnego sweterka nie gaśnie. Jest ponadczasowy i bardzo, bardzo stylowy. Jest tak prostym elementem garderoby, że można go zestawiać w bardzo bezpieczny sposób w wielu stylizacjach. Pasuje do formalnych zestawów i z powodzeniem może zastąpić klasyczną bluzkę. Doskonale wygląda z marynarką. A jeśli tak, jak ja - wolisz paryski styl, to polecam w zestawie z cygaretowymi spodniami do baletek, czy szpilek. Dobrze też pasuje do skórzanych rzeczy. No i oczywiście można go nosić po "męsku", czyli z butami typu oxford i prostymi spodniami, na pewno stworzy konkretną stylizację.
Zobacz, jak nosi go ulica i jakie gotowe zestawy zaproponowałam ja. Główny bohaterem jest golf ze sklepu Zara, który możecie kupić TUTAJ.



UWAGA: taki golf nie jest jednak dla wszystkich pań. Nie jest zbyt korzystny dla pań o bardzo obfitym biuście, chyba, że nie mają problemu z tym, że obcisły zabudowany pod szyję sweter poszerzy optycznie górę i mocno wyeksponuje biust. Na czarny golf muszą też uważać te panie, które czarny kolor postarza i nadaje twarzy smutny wyraz albo gryzie się kolorytem cery (w tym przypadku, czerń można zastąpić szarością). 

5 komentarzy

  1. To również moja ulubiona rzecz. Przez moje lata szkolne to był jedyny golf jaki posiadałam w szafie. Z dobrych materiałów służył mi przez całe liceum i studia, później musiałam się z nim pożegnać i teraz szukam kolejnego dobrego jakościowo ale jakoś nie mogę znaleźć.
    Bardzo podobają mi się wybrane przez Ciebie zdjęcia, pokazują jak uniwersalny jest czarny golf.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W szkole podstawowej miałam czarny i czerwony golf, potem jeszcze pojawił się kremowy. Ale czarny to mój zdecydowany faworyt, Dobry jakościowo kupiłam w M&S, noszę go kolejny sezon i cały czas wygląda doskonale :) Pozdrawiam

      Usuń
  2. ależ mnie dawno u Ciebie nie było! Z miejsca przepraszam! bardzo podobają mi się golfy i to że wróciły do łask....ciekawe jest to że kiedy szukałam w sieciówkach w dziale damskim nie mogłam nic znaleźć, tak wiec udałam się do męskiego i mam! Kupiłam S i nikt mi nie powie że nie jest kobiecy! :) objecuję zaglądać częściej! joannaef.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, bardzo dziękuję za ponowną wizytę - właśnie dzisiaj, kiedy na blogu jest już 200 post ;)
      A wybór męskiego fasonu jest na pewno trafiony - podobnie jest z koszulami. te męskie mają idealny krój ;) Pozdrawiam i zapraszam częściej!

      Usuń
  3. Nie lubie golfów u siebie, ale u innych mi sie podobają;) I faktycznie są bardzo klasyczne i ponadczasowe.

    fashion-by-roznerska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

ARCHIWUM BLOGA

.
=async defer src="//assets.pinterest.com/js/pinit.js"/script>